Wysłany: 2009-02-04, 10:28 Freemind, wizualizacje i zdolności poznawcze szachistów
Czytałem, że szachiści, jadąc na zawody autokarem, grają ćwiczebne partyjki bez szachownicy. Bo by się rozsypała na wybojach, a przecież i tak dokładnie pamiętają poprzednie, ostatnie a nawet przyszłe ustawienie figur.
Niestety większość ludzi w wielu dziedzinach nie ma takich zdolności. Aby rozwiązać jakiś problem trzeba go najpierw "nakreślić".
Natknąłem się na programik FreeMind, który w tym pomaga.
Tu jest (może trochę stary, ale mnie zachęcił) krótki opis programu.
Nie jest to wprawdzie program, który podpowiada jak problem rozwiązać, ale pomaga go sobie rozrysować i uporządkować, a to pierwszy krok do rozwiązania. Zachęcam do zapoznania się i ewentualną ocenę takich programów.
Przykładowa mapa online
Inna strona o Mind mapping'u i tu
_________________ "...jeśli tylko potrafimy sobie coś wyobrazić, to prędzej czy później ktoś to zrobi..."
Ostatnio zmieniony przez Jarek Mazurek. 2009-02-09, 11:24, w całości zmieniany 2 razy
Mój kolega ze studiów grał w szachy w sekcji ok. 10 lat. Czasami grywał z nami: kładł się na łóżku, zamykał oczy i prosił żeby wybrać mu kolor, oraz żeby głośno mówić jaką figurą skąd- dokąd się poruszamy. On również swoje ruchy wypowiadał na głos, a my przestawialiśmy za niego figury. Nie dał się nigdy oszukać- zawsze pamiętał dokładny układ ruchów dla poszczególnych figur i ich kolejność!!! Nie muszę chyba dodawać, ze zawsze z nami wygrywał
Taki stan wytrenowania pamięci, to dla szachisty codzienność. Pamiętam jak opowiadał, ze na zgrupowaniach puszczali im 2-3 filmy z mistrzowskimi partiami. Po obejrzeniu wszystkich dostawali kartki i odtwarzali (na czas!) kolejność ruchów w każdej partii. Poza początkami, gdy był jeszcze małym dzieckiem (przed 10 rokiem życia) nie popełniał ani jednego błędu. Sądzę, ze dorosły człowiek nie jest w stanie wytrenować już tak wybiórczo pamięci.
_________________ W to co motłoch bez dowodów uwierzył, jakże chciałbyś dowodami obalić!
Po pobawieniu się programem mam następujące wnioski:
- ciekawy i kognitywistyczny temat
- wart chyba założenia oddzielnego wątku
- na początku wpisywania danych (struktura informatyczna w firmie) cieszyłem się, że jest prosty i intuicyjny
- teraz sobie pomyślałem, że gdyby miał elementy logiczne (and, or, not, if itp) ,możliwość zapamiętywania stanów (w zmiennych), możliwość obliczeń to nadawał by się również do wspomagania podejmowania decyzji. Człowiek podobno większość informacji odbiera za pomocą wzroku, więc taki wizualny, 2-wymiarowy (lepiej wielowymiarowy) program byłby lepszy (do organizacji pracy) niż pisanie elaboratu w postaci niesformatowanego tekstu.
- brakuje też filtrów, sortowania, możliwości tworzenia określonych typów węzłów (mających wcześniej ustalone właściwości/pola (po których można filtrować))
A może rozwiązanie jest w UML ?
_________________ "...jeśli tylko potrafimy sobie coś wyobrazić, to prędzej czy później ktoś to zrobi..."
Ostatnio zmieniony przez Jarek Mazurek. 2009-02-13, 14:59, w całości zmieniany 2 razy
Piotrze, jeśli masz jeszcze kontakt z kolegą-szachistą, to możecie wykonać pewien eksperyment.
Czytałem ostatnio artykuł, w którym omawiano specyfikę tzw. wiedzy eksperckiej, m.in. na przykładzie szachistów. Otóż wg tego artykułu dobrzy szachiści (eksperci szachowi) potrafią zapamiętać dowolny układ pionów i figur na szachownicy, pod warunkiem jednak, że jest on sensowną kombinacją, tzn taką, która może powstać w przebiegu prowadzonej zgodnie z regułami partii szachowej. Podobno w przypadku, jeśli piony i figury rozstawione są na szachownicy zupełnie bez ładu i składu (z pogwałceniem reguł), szachiści będą pamiętać takie układy tak samo źle, jak nie-szachiści. Ciekawe, czy to by się potwierdziło ...
Ja tylko dodam na szybko, że kilkakrotnie spotkałem się z podobnym stwierdzeniem, choć szczegółowych źródeł nie pamiętam. Gdzieś ta informacja była podana w ten sposób, że dzieciaki zapamiętywały układy figur daleko lepiej niż dorośli, a wyjaśnieniem było to, że dzieciaki owe były ekspertami szachowymi - przy czym właśnie ich przewaga uwidaczniała się wyłącznie przy układach 'sensownych'.
Piotrze, jeśli masz jeszcze kontakt z kolegą-szachistą, to możecie wykonać pewien eksperyment.
Czytałem ostatnio artykuł, w którym omawiano specyfikę tzw. wiedzy eksperckiej, m.in. na przykładzie szachistów. Otóż wg tego artykułu dobrzy szachiści (eksperci szachowi) potrafią zapamiętać dowolny układ pionów i figur na szachownicy, pod warunkiem jednak, że jest on sensowną kombinacją, tzn taką, która może powstać w przebiegu prowadzonej zgodnie z regułami partii szachowej. Podobno w przypadku, jeśli piony i figury rozstawione są na szachownicy zupełnie bez ładu i składu (z pogwałceniem reguł), szachiści będą pamiętać takie układy tak samo źle, jak nie-szachiści. Ciekawe, czy to by się potwierdziło ...
Pozdrawiam
W filmie My Brillant Brain - Make Me A Genius ten sam eksperyment przeprowadzono z Susan Polgar (od 19 minuty filmu). Rzeczywiście nie mogła zapamiętać układów bezsensownych. Potem jest pokazany wynik badania aktywności mózgu Polgar w trakcie rozpoznawania twarzy i układów szachowych (41 minuta). Okazuje się, że obszar odpowiedzialny za rozpoznawanie twarzy brał również aktywny udział przy rozpoznawaniu układów szachowych. Ciekawe, co czyni ten obszar wrażliwym na układy sensowne? Ogólny, standardowy schemat, zgodny z regułami rozpoznawany jest automatycznie (bo jest doskonale wyćwiczony) i wtedy pamięta się tylko drobne od niego odchylenia, co przy doskonałym opanowaniu reguł pozwala skompresować informacje o złożonych układach?
no proszę, nie trzeba już męczyć znajomego Piotra :-)
Łukasz Ratz napisał/a:
Ogólny, standardowy schemat, zgodny z regułami rozpoznawany jest automatycznie (bo jest doskonale wyćwiczony) i wtedy pamięta się tylko drobne od niego odchylenia, co przy doskonałym opanowaniu reguł pozwala skompresować informacje o złożonych układach?
Wyjaśnienie we wspominanym przeze mnie artykule szło w tym kierunku. Siłą eksperta jest możliwość przyrównania analizowanej sytuacji do bazy przechowywanych w pamięci wzorców/reguł. Siła zamieni się w słabość, jeśli analizowana sytuacja jest całkowicie nowa -zupełnie różna od wzorców w bazie. Niestety nie mam już pod ręką artykułu ale jeśli dyskusja miałaby się rozwinąć to do niego dotrę.
Ten "sprawny automat" bardzo łatwo oszukać, czego wiele przykładów jest np. w "Mind Hacks". Toteż interesujące jest czy ci sprawni szachiści używają głównie wizualizacji w głowie, czy też może jakichś ciekawych algorytmów - i to by było fascynujące.
Toteż interesujące jest czy ci sprawni szachiści używają głównie wizualizacji w głowie, czy też może jakichś ciekawych algorytmów - i to by było fascynujące.
Przed chwilą skończyłem oglądać film "zalinkowany" przez Łukasza. Polecam. Nie tylko dlatego, że można w nim znaleźć odpowiedź na pytanie Janusza :-)
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach Nie możesz załączać plików na tym forum Możesz ściągać załączniki na tym forum